Niespełna tydzień temu opisywałem swoją wycieczkę do rezerwatu Zimny Dół, który jest położony na terenie Wyżyny Krakowsko Częstochowskiej. Miałem okazję być w tym samym miejscu parę dni później, dzięki czemu dany był mi widok kwitnącego bluszczu. Nie jest to z pewnością rzadkość na miarę mitycznego „kwiatu paproci”, jednak warto wiedzieć, że bluszcz kwitnie dopiero po parunastu latach życia, najczęściej czynią to jedynie naprawdę stare osobniki.
Kwiaty bluszczu pojawiają się dopiero jesienią, mają kulisty dość oryginalny i co trzeba przyznać niezbyt imponujący kształt co widać na zdjęciu. Wszystkich, którzy chcieliby je powąchać wypada poinformować, że może nie być to miłe dla naszego zmysłu, gdyż wydzielają one zapach zgniłego mięsa, co skutkuje również tym iż dość licznie odwiedzane są przez np. osy…
Nie pozostaje nic tylko czekać do zimy, wtedy też ponownie odwiedzić Zimny Dół w celu zaobserwowania owoców bluszczu, które pojawiają się pod koniec tej pory roku. Uwaga, gdyż są bardzo trujące dla człowieka. Na koniec dodam ciekawostkę: w Polsce gatunek ten jest chroniony tylko, gdy jest w stanie zakwitać.