Bogata fauna i flora okolic jurajskich nie zawsze ma przyjemnych dla oka przedstawicieli. Choć przy odrobinie szczęścia w czasie spacerów po okolicznych ścieżkach można natknąć się na sarnę, daniela, dzika czy też z małych zwierząt – gronostaja lub kunę to bywają również widoki, które potrafią zmrozić krew w żyłach niejednemu spacerowiczowi, który cierpi na arachnofobię…
Meta menardi, czyli po polsku Sieciarz jaskiniowy, pająk z rodziny „Tetragnathidae”, który – co może uspokoi część przerażonych czytelników – występuje praktycznie tylko wewnątrz jaskiń, sztolni, grot, których na terenie Jury Krakowsko Częstochowskiej jest pod dostatkiem. Pajęczak ten lubuje się właśnie w ciemnych, wilgotnych i chłodnych jaskiniowych korytarzach. Interesującą i mało znaną ciekawostką jest fakt, że gatunek ten, jest najbardziej jadowitym w Polsce – jak bardzo? Speleolodzy, którzy mają na opisywanych terenach częstą styczność z Sieciarzem, szczególnie w czasie przeciskania się przez ciasne szczeliny i kominy jaskiniowe mówią o bólu porównywalnym do użądlenia osy lub co gorsze szerszenia. Przy czym w najgorszym razie ugryzienie kończy się sporą opuchlizną.
Na poniższym zdjęciu dwa pajęczaki przygotowują się do uczty na zimujących w jakże niefortunnym miejscu motylach o nazwie Szczerbówka ksieni.
Wielkość opisywanego pająka dochodzi do nawet 2cm (bez odnóży), natomiast silne szczękoczułki bez problemu radzą sobie ze… skórą człowieka lub gryzonia, choć polują one przede wszystkim oczywiście na owady. Gęsią skórkę wywołują historie przedstawiane na forach speleologicznych, gdzie co mniej zaprawieni pasjonaci opisują tak liczne nagromadzenie opisywanych pajęczaków, że wycofywali się z dalszej eksploracji korytarzy. Szczególne nagromadzenie sieciarzy występuje między innymi w Jaskini Wierzchowskiej, Zegarowej, ale prawdę mówiąc, wchodząc do jakiejkolwiek jaskini na terenie Jury trudniej niż zobaczyć, jest ich nie zobaczyć…
Meta menardi nie budują sieci – tkają za to nitki, które służą im za ciągi komunikacyjne i alarmowe. Charakterystyczne są również „kokony” o obłym kształcie. Przedstawione na stronie dwa pierwsze zdjęcia zostały wykonane tydzień temu, czyli w pełni zimy. Poniżej załączam również film nie mojego autorstwa, który przedstawia jak liczna potrafi być kolonia Sieciarzy jaskiniowej – został on nagrany w jednej z mniej znanych jaskiń w okolicy Ojcowskiego Parku Narodowego. Na koniec dodam, że pająki to oczywiście bardzo interesujące i pożyteczne stworzenia, dlatego warto nie zakłócać im spokoju pozostając przy jak najmniej ingerującej w ich życia obserwacji.
Zobacz film na YouTube (od 4 minuty widać ładne stado)
„nagromadzenie opisywanych owadów” OWADÓW? Cóż za rażąca niekompetencja i skandaliczna ignorancja zarazem. Skutecznie zniechęca do dalszej lektury.
Dziękuje Profesorze Wiertara, zaraz poprawie 😉
Występują rownież w małopolsce południowej-skarpy i duże kamienie o ile mnie wzrok nie mylił:P
Witam, miałam bliskie spotkanie ostatnio, i jak lubię jaskinię i wszelkie wycieczki tak jakość starszej obleciał widząc kluskę nad moją głową
Takich recenzji i filmów brakuje w sieci. Gratulacje
Jak patrzyliśmy na nietoperze to mówiliśmy do siebie szeptem, żeby ich nie obudzić. 🙂
No to ruszamy w Jurę.
Od 15 listopada, do 15 kwietnia na terenie Jurajskich Parków Krajobrazowych obowiązuje zakaz wstępu do jaskiń właśnie ze względu na zimujące w stanie hibernacji nietoperze. Autor nie dość, że złamał przepisy, to jescze (zapewne nieświadomie) reklamuje zwiedzanie jaskiń w tym okresie (vide wpis Andrzeja – „No to ruszamy w Jurę”.